Co zabrać do szpitala ???

Dzisiaj będzie o pakowaniu 😉

Obrazek

Mój partner od kilku dni przypomina mi o pakowaniu torby do szpitala. Dzisiaj postanowiłam, że wreszcie to zrobię, ale … nie mam pojęcia co ze sobą zabrać! Albo chciałabym zabrać za dużo !!! Albo na pewno o czymś zapomnę.

Zaczęłam od wybierania ubranek dla dzidziusia. Termin porodu mam na kwiecień. Pogody nie przewidzę, ale myślę, że upałów w tym czasie w UK nie będzie 😉 I już na tym etapie mam problem czy wybrałam odpowiednie body, śpioszki, itp. ;( Na pewno dorzucę jeszcze kocyk, zabawne łapki – niedrapki 😉 i paczkę pieluszek.

Nie mam pojęcia czy mam zapakować ręcznik i kosmetyki dla Maluszka, butelkę, smoczek … . Proszę Was o rady 😉 Może całkiem o czymś zapomniałam?

W poniedziałek idziemy pierwszy raz do szkoły rodzenia, na pewno dowiem się więcej i zdam Wam relacje z tego spotkania, a tym czasem proszę o pomoc 🙂

Obrazek

x x x

Z wizytą w parku i w szpitalu :)

Wiem, że w Polsce cieszycie się piękną pogodą. W UK niestety straszą powodziami. Mam nadzieję, że jednak mojej okolicy nie zaleje. Korzystając ze słonecznej przerwy między deszczami  😉 w ciągu dnia, odwiedziłam pobliski park oraz … zrobiłam małe zakupy na jutrzejszy Valentine’s Day 🙂

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A z ciekawostek, to byliśmy dzisiaj w szpitalu, w którym będę rodzić, oglądać sale porodowe. Najładniejsza i najbardziej przyjazna wydała mi się ta z ogromną wanną. Niestety nie zdecydowałam jeszcze czy będę rodzić w wodzie, czy normalnie ze znieczuleniem. Może któraś z Was mi doradzi? Czas leci i muszę podjąć jakąś decyzję 😉 A zaczynam panikować!

Chciałabym poznać także Wasze opinie na temat budzący wiele emocji – czy kąpać dziecko po porodzie??? Położne w moim szpitalu radzą, by nie robić tego nawet do miesiąca, a tylko przemywać. Ponoć śluz utrzymujący się na skórze noworodka stanowi naturalną barierę ochronną, ale wybór należy do rodziców.

Czekam na rady i opinie, a tym czasem uciekam do łóżka, bo kręgosłup daje mi się we znaki.

I życzę miłego jutrzejszego miłosnego dnia 😉

Obrazek

x x x

 

Ciążowi pomocnicy

Pochwalę się całą listą moich sprzymierzeńców w walce z ciążowymi dolegliwościami.

Bywają takie dni, że nie dałabym rady normalnie funkcjonować bez któregoś z nich 😉

To zaczynamy !!!

Obrazek

Mnie od prawie samego początku ciąży strasznie męczą wymioty. Wiem już, że najgorzej czuję się gdy muszę wczesniej wstać, gdy ktoś mnie obudzi i będzie ponaglał. Ratuję się wtedy lekiem przepisanym jeszcze przez mojego ginekologa w Polsce, a dokładnie są to czopki Torecan. Jednak, że mdłości i wymioty atakują mnie czasami nawet w sklepie czy na spacerze, zawsze, ale to zawsze mam w torebce mandarynki i migdały! Mandarynki naprawdę skutecznie zwalczają chwilowe mdłości, a migdały czasami ratują mnie gdy mam tzw. zgagę 😉 Jeśli jednak zgaga jest bardzo uporczywa zażywam tabletki Rennie.To jednak dopiero początek mojej ciążowej apteczki. Są takie dni gdy strasznie boli mnie głowa. Zaopatrzona w świetny filtr BRITA staram się pić dużo wody, a gdy ból nie odpuszcza łykam Paracetamol, chyba jedyny lek przeciwbólowy dozwolony w moim stanie. Paracetamol brałam także przechodząc przeziębienie, a gardło ratowałam oczywiście herbata z miodem i cytryną oraz tabletkami HOMEOVOX. Pomocny okazał się też rozgrzewający VICKS VapoRub. Ta cudowna maść pomaga mi także na bóle pachwin. A jeśli już jesteśmy przy tych bólach, to mowa tu oczywiście o rozciągających się więzadłach. Mi ulgę przynoszą ciepłe kąpiele,  wspomniana maść oraz lek NO-SPA. Na zdjęciu widoczne są także tabletki Furaginum. Często w ciąży miewamy infekcje dróg moczowych. Mnie ten lek pomógł. Inna przykra dolegliwość to zaparcia na przemian z biegunką! I tu polecam owoce kiwi oraz jogurt Activia, a na biegunki – znany węgiel leczniczy oraz dużo wody. W moim przypadku nie obeszło się także bez anemii, ale od kiedy 2 razy dziennie zażywam suplement diety Spatone, a do tego cały zestaw witamin dla kobiet w ciąży i dość często dania z wołowiny – anemia zażegnana.

Chyba o niczym nie zapomniałam, ale jeśli któraś z Was ma inne sprawdzone sposoby, to proszę o rady.

ciążowe dolegliwości

Wiem, że ciąża to nie choroba, ale …

To ,,ale” spędza mi sen z powiek. Jestem już w 32 tygodniu, ale od 10 regularnie wymiotuję. Dodatkowo oczywiście ból głowy, zgaga, bóle pachwin, kręgosłupa, duszności i bezsenne noce.

Naprawdę szczerze zazdroszczę wszystkim, które ten odmienny stan przechodzą lepiej ode mnie. I podziwiam dziewczyny pracujące przez całą ciążę, a tu gdzie obecnie mieszkam jest ich zdecydowana większość.

A próbując siebie ratować mam kilka porad i cennych wskazówek dla zainteresowanych ciężarnych, ale dokładnie wszystko opiszę jutro.ObrazekObrazek

xxx

2 miesiące

Wielkie przygotowania, nerwy, stres.

A przecież takie maleństwo, to sama radość!

 

… dwa miesiące i przytulę, zobaczę dziecko, które właśnie mnie kopie,

a z każdym jego kopniakiem czuję przypływ ogromnej miłości.